Dałam jej karę - nie dostanie ciasta i nie obejrzy bajki. Niestety, cholernie to niewychowawcze z tym ciastem, bo kto to widział, żeby jedzenie lub jego brak było podstawą wychowawczą. Ale niestety - na Igę niewiele działa - rozmowy, tłumaczenia, krzyki, zabieranie zabawek, wyrzucanie ich - zero reakcji.
Kiedy prosiła i błagała o kawałek ciasta, że ona już nie będzie, że obiecuje, że ostatnia szansa - nie wzruszyła mnie ani na jotę.
Minęło popołudnie, przyszedł wieczór, siedzą dzieci przy kolacji. Siedzą i jedzą a Iga pyta:
- Mamo, czy mogę dziś jednak obejrzeć bajkę, jedną?
- Nie, Iguniu, masz karę.
- Ale mamo, nie można dawać dwóch kar za to samo!
W pewien sposób Iga na nowo stworzyła łacińską paremię. Będzie rewelacyjnym prawnikiem.
Ps. - obejrzała bajkę.
zajebiaszcza jest ☺
OdpowiedzUsuńpokonała matkę-prawnika w wieku 5 lat. Leżę i kwicze 😄
Usuńpokonała matkę-prawnika w wieku 5 lat. Leżę i kwicze 😄
Usuń